Avon True, Glimmerstick, Lip Liner - opinie i ceny (2025)

Kupi ponownie:Nie

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Kupi ponownie:Nie

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Hej dziewczyny!Dziś recenzuję Avon True, Glimmerstick Lip Liner, czyli konturówkę do ust, którą dostałam w prezencie od koleżanki będącej konsultantką w Avonie. Muszę przyznać, że ogólnie nie przypadła mi do gustu. Odcień, który otrzymałam, nie do końca odpowiadał mojemu stylowi, co sprawiło, że nie używałam jej zbyt często.Dodatkowo, kredka jest dla mnie trochę za twarda, co utrudniało aplikację i powodowało, że konturówka była mniej komfortowa w używaniu. Mimo to, starałam się ją wykorzystać do końca, choć było to już dawno temu. Choć produkt nie spełnił do końca moich oczekiwań, mogę powiedzieć, że jeśli lubicie twarde kredki i pasują Wam oferowane odcienie, warto spróbować Avon True Glimmerstick.

Kupi ponownie:Nie wiem

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Kupi ponownie:Nie wiem

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Konturówka Avon jest dość sucha i ciężka w użyciu. Jednak odkryłam pewien trik dzięki któremu konturówka dobrze się rozprowadza. Używam jej do błyszczyków, więc najpierw maluję usta błyszczykiem, a następnie nadaję im kontur konturówką z Avon. Bardzo ładnie to wygląda. Chodzi o to by stosować konturówkę ,,na mokro". Generalnie ,,na sucho" też daje radę, ale jest dość toporna, nie ma woskowej konsystencji. Konturówka jest trwała. Występuje w wielu fajnych odcieniach. Ja mam akurat True Red, Mystery Mauve i Pink Cashmere co widać na zdjęciach. Jest bardzo wydajna, wysuwana, jest jej dużo. Cena jest ok, szczególnie na promocji.

Kupi ponownie:Tak

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Kupi ponownie:Tak

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Cena konturowki to około 10 złotych. Mam w kolorze nude. Jestem nią zachwycona. Trzyma się na ustach bardzo długo beż poprawiania. Usta są dobrze wykonturowane. Ja osobiście nakładam ją na całe usta i jestem zadowolona. Konturowka nie jest tępa, bardzo dobrze mi się ją użytkuje. Jest bardzo trwała. Polecam używać ze szminkamii z tej serii.

Kupi ponownie:Nie wiem

Używa od:miesiąc

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Kupi ponownie:Nie wiem

Używa od:miesiąc

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Jak słusznie zauważyła jedna z Poprzedniczek - do konturówki do ust po prostu trzeba dorosnąć, Ja, przyznaję, dorosłam dopiero po 40 (lepiej późno niż wcale). Teraz jest to mój must have, choć przyznaję, kredka Avon nie jest akurat moim ideałem.Natrafiłam na nią w katalogu - nigdy nie zamawiam produktów tej marki przez internet - uwielbiam przeglądać papierowe kosmetyczne katalogi (czy też tak macie, że szelest kartek, jaki towarzyszy tej czynności, działa na Was uspokajająco?). Wybrałam odcień Mystery Mouve, który na zdjęciu w katalogu wyglądał jak zgaszony, brudny róż.Młodsze Wizażanki być może nie zdają sobie z tego sprawy, ale po 40 roku życia skóra twarzy nieco ciemnieje, natomiast kolor warg staje się ciut jaśniejszy niż w młodości. Z tego powodu tak ważne jest umiejętne (to znaczy , zrobione w taki sposób, by nie wyglądało to karykaturalnie) podkreślenie ust.Konturówka Avon nie jest zła, ale nie jest ideałem. Wybrany przeze mnie odcień Mystery Mouve okazał się być kiepsko napigmentowany. Po opiniach na Wizażu spodziewałam się też, że kredka będzie bardziej miękka - to znaczy, kredka Avon nie jest twarda, ale miękką też bym jej nie nazwała.Ponarzekałam trochę, to teraz wymienię zalety. Konturówka jest wysuwana i nie wymaga temperowania. Jest też - pomimo słabej pigmentacji - dosyć trwała - utrzymuje się przez kilka godzin, choć nie przez cały dzień.Podoba się mi też szata graficzna - warto wspomnieć, że napisy na konturówce nie ścierają się. Daję zatem kolejny plus za porządne wykonanie.Nie wiem, czy kupię ponownie - być może skuszę się na inny odcień, aby upewnić się, jak to jest z tą pigmentacją. Za całokształt daję czery gwiazdki.

Kupi ponownie:Nie wiem

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Kupi ponownie:Nie wiem

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Tak jak uwielbiam konturówki do oczu Avon za nasycenie oraz miękkość, tak ta do ust wypada bardzo średnio. Uwielbiam malować usta, uwielbiam też kiedy makijaż ust jest dopełniony w każdym calu, dlatego konturówki to moi sprzymierzeńcy i trochę ich przerobiłam, a moim hitem są te z Golden Rose.Avon jest dosyć twarda i sucha. Mimo precyzyjności oraz wąskiego rysika, obrys warg idzie mi nią topornie, do tego jest słabo napigmentowana i muszę wiele razy nią przejechać.Mimo wszystko nie mam zastrzeżeń do utrzymywania przez ten produkt pomadki oraz konturu warg w ryzach, swoje konturówkowe zadanie spełnia dobrze.Do wypełnienia całych ust jest ok, trochę trzeba nią poprzejeżdżać, ale efekt końcowy mi się podoba i często ją wybieram na co dzień.Utrzymuje się zaskakująco długo, spokojnie 3 godziny z ostrożnym piciem.Nie wysusza i nie ściąga delikatnego naskórka jak na swoją suchą konsystencję.Zastanawiam się czy moje mieszane odczucia co do tej konturówki wynikają z jej właściwości czy ze względu na kolor-mam Pink Cashmere, oczywiście przy zamawianiu kolor w katalogu jawił mi się zupełnie inaczej . W rzeczywistości to dosyć jasny, ale naturalny róż, delikatnie opalizujący. Nie mogę jej dopasować do żadnej posiadanej przeze mnie pomadki, zapewne przez te drobinki i poblask. Dlatego ja jej używam na całe usta, przy moim typie urody ten kolorek wypada zaskakująco twarzowo :)